Pamiętam
bardzo dobrze, jak 4 lata temu rozpoczynałem przygodę z
blogowaniem. Wszystko zapoczątkowało się na platformie onet.pl
która jest co prawda najbardziej popularna, lecz niestety bardzo
toporna i uciążliwa w praktyce. A to za sprawą paru dużych
ograniczeń jakimi onet sam sobie podkłada nogę. Ja od zawsze
powtarzałem, że mój blog, blogiem jest tylko z nazwy. A tak
naprawdę to moja strona poświęcona muzycznej tematyce.
A
dlaczego blogspot? No cóż nie każdy zna język HTML, nie każdy ma
czas by się tego uczyć, a czasem jest wielka chęć przekazania
innym tego co się myśli, czym się pasjonuje, co nas interesuje i
jaką wiedzę czasem chcemy przekazać. Blog był najlepszym
rozwiązaniem, nie wymagał znajomości kodów i co ważne pozwalał
na szybka możliwość ładowania tekstu i edycji obrazów zrobionych
w najprostszych programach graficznych. Ale onet nie byłby sobą
gdyby nie wyczuł jak wielki monopol (jak na tamte czasy) w blogach
posiada. I tak, nie można wstawić plików z sieci czyli zdjęć i
filmów z portali ogólnodostępnych. Trzeba to wszystko ładować na
pamięć bloga, której to pamięci jest jak pies napłakał. A
filmy...no cóż średnio jeden ładuje się ok 45 min...Czyli bez
komentarza. A chyba przez ostatni rok w ogóle nie dało się
umieścić 'czystego' tekstu bo na blogu są jakieś kodowe ślady
edycji. I tak namęczyłem się pisząc do redakcji że chcę moją
stronę przenieść na inny serwer. Oczywiście nie za darmo, ale
chcę zachować dotychczasowy adres i statystykę. Odpowiedzi
dostałem prawie takie same. Ponoć klikając, że zgadzam się z
regulaminem nie mogę nic zrobić nawet przenieść bloga nie mówiąc
już o dalszych krokach. Pomyślałem dobrze, ale w ten sposób
tworzycie sobie antyreklamę i tyle.
Www.kornfanhead.blog.onet.pl
to jest jedna z tych rzeczy, które napawają mnie dumą. To moje
dzieło które trwa już ponad 4 lata i zawsze będzie moją
oficjalną stroną na której co jakiś czas zamieszczam muzyczne
sprawy. Ale czy w życiu człowieka jest tylko muzyka? Oczywiście,
że nie i o innych kwestiach chciałem napisać ale specyfikacja tej
strony sprawiała, że wolałem się powstrzymać. Poza tym ci co
czytali moją stronę wiedzą, że na początku pisałem parę takich
spraw, a potem przestałem. Powód również podany jest na stronie.
Przyszedł
czas kiedy postanowiłem, że może warto by czasem napisać coś
więcej o otaczającej nas rzeczywistości. I od razu wiedziałem, że
wszystko ładnie pięknie tylko w żadnym wypadku onet. Ja potrzebuję
więcej swobody do działania. Dlaczego blogspot? Ponoć tutaj można
dodawać filmy z youtube (aż spróbuję) no nie ma tych kodów po
edycji tekstu.
Zanim
zacznę pisać o sprawach nie muzycznych prosiłbym o lekką
wyrozumiałość jeśli chodzi o sprawy graficzno estetyczne. Na
onecie znam wszystko, tu się dopiero odnajduję, ale myślę, że
powoli jakoś tutaj poukładam po swojemu. Więc do zobaczenia na
następnym wpisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz